Wypunktowane 6x01

Witam was serdecznie,dzisiaj mam dla was podsumowanie odcinka6x01,który został wyemitowany na kanale ABC Family o godzinie 2:00 w nocy naszego czasu.Wiele osób jeszcze go nie widziało,więc by nie robić spoilerów dalsza część notki w rozwinięciu:)

Zacznijmy od tego,że jak dla mnie był to jeden z najmroczniejszych i najbardziej trzymających w napięciu odcinków PLL,a także od teraz jeden z moich ulubionych,ok zaczynamy.

Najbardziej szokująca rzecz:

Pojawienie się Sary Havery 

Wiele osób na początku myślało,że tajemnicza blondynka kręcąca się po Doll House to wyczekiwana Bethany Young,jednak pojawienie się Sary było chyba większym zaskoczeniem.

Najlepsza scena grupowa:

Jak dla mnie najlepszą i w sumie wzruszającą sceną była ta gdy kłamczuchy wreszcie zobaczyły swoje drugie połówki.

Najstraszniejszy moment:

Było ich wiele,ale wybieram Monę ,która była trzymana w studni (?)

przez Charle'sa,oraz 2. czyli wtedy gdy A wpuściło do korytarza gaz usypiający,i zabrało Monę.

3.Straszne krzyki dochodzące z pokoju kłamczuch ,gdy A karze im do nich wejść.

Najlepsza stylizacja kłamczuch:

Kłamczuchy zostały przebrane za dawne wersje siebie.Mi najbardziej spodobał się ubiór *uwaga zaskoczenie* Arii.Ogólnie lubię większość jej wymyślnych stylizacji z każdych sezonów.

Najgorsza stylizacja kłamczuch:

Lubie stylizacje Emily ze wszystkich sezonów,ale ten purpurowy dres jest okropny.

Dobrze ,że Em już tak się nie ubiera.

Największa zagadka:

Co wspólnego ma Sarah Havery z A,Doll house,TAMTĄ nocą?

Ocena odcinka:

Dla mnie ten odcinek był wyjątkowo dobry,nawet lepszy od 5x25.Trzymał strasznie w napięciu i z przyjemnością mi się go oglądało.

Daje więc 10/10 

A wy na ile oceniacie pierwszy odcinek 6 sezonu?Czekam na komentarze :)